czwartek, 25 kwietnia 2013

Reaktywacja

Długo mnie tu nie było, bo cały czas biłam się z myślami - wracać, czy nie.
Jeszcze nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie.

Zaczynałam pisać ten blog ogarnięta epidemią szalomanii.
Może nowa epidemia, która się niebezpiecznie szerzy, będzie początkiem nowego życia mojego bloga?

Zobaczymy co z tego wyniknie.

Już od jakiegoś czasu oddaję się nowemu nałogowi - koralikowaniu.
W efekcie mnożą mi się w domu węże i wężątka.
Niestety nie mam nawyku fotografowania swoich prac ( a szkoda!) i z tego powodu mogę pochwalić się tylko kilkoma ostatnimi gadami. Reszta w wielkim pośpiechu rozpełzła się po świecie.