Muszę się spieszyć, jeśli chcę zdążyć z "obfoceniem" i pokazaniem zimowych dziergadeł, bo wiosną nie przystoi o zimowej modzie rozprawiać.
Mój zimowy "udzierg: to :
- 2 czapki,
- 2 otulacze szyjowe,
- 2 pary rękawiczek,
- 1 para mitenek / to raczej jesienny wytwór/,
- 2 golfiki dziecięce,
- 1 ciepła chusta
i ...
- pół jednej skarpetki ( nie ma co dalej robić, bo zima minęła ;)
oraz
- 2 pojedyncze rękawiczki, które miały być parą, ale niestety za bardzo się od siebie różniły ;)
Zdjęć całej tej wspaniałej gromadki nie mam. Ale pokażę chociaż to, co mam.
Dane techniczne:
- projekt własny,
- materiał: "Mistero" Adriafilu, kolor niebiesko-morsko-granatowy nr 038,
na całość zużyłam 5 motków 50 g/90 m,
- druty 5, 6 i 7.
Do tych rękawiczek był otulacz -szyjowy i czapka ślimaczkowa, ale nie zdążyłam zrobić zdjęć :(
Cały komplet powstał z 2 motków angory special BD nr 3368 Alize.
Kolor tej angorki mnie zachwycił i na pewno coś jeszcze z niej zrobię.
pięknie Jowiko pięknie :)
OdpowiedzUsuńi nie zamykaj bloga :)
a zając-mutant dostał już imię i jest "zającem Karolem" ;) kazał Ci przekazać, że dobrze mu u nas :)
Mum, dziękuję i cieszę się, że Karolek trafił w dobre ręce :)
OdpowiedzUsuńWszystko super, ale ja bym jeszcze coś pooglądała :-) A o co chodzi z tym zamykaniem bloga? Pozdrawiam Cię, a ponieważ byłam świadkiem negocjacji w sprawie Karola, to dodam, że pasuje mu to imię. :-)))) A nazwisko Uszasty, może być?
OdpowiedzUsuńJakoś tu pusto od marca. Nie wierzę żebyś nic nowego nie zrobiła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudne rzeczy!!!Te różnokolorowe rękawiczki są boskie!!!:)
OdpowiedzUsuńNiezły ten udzierg, Myslę, że na wiosnę też sie przyda :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt.Alleluja
OdpowiedzUsuń