niedziela, 7 sierpnia 2011

Landryna.

A oto efekty pracy ostatnich kilku dni - zwiewna i niezwykle delikatna chusta, którą robiłam z kid silka dropsowego. Wzór zaczerpnięty ze strony DROPSa. Poszły 3 motki. Zakończenie chusty musiałam jednak trochę zmodyfikować, bo inaczej na ostatnich kilka rzędów zabrakło by niteczki.
Zdjęcia niestety nie są powalające, ale robione były w tempie ekspresowym, bo dzisiaj wyjeżdżam.
Mam wielką nadzieję, że chusta spodoba się właścicielce.




















9 komentarzy:

  1. Muszę powiedzieć, że nieustannie jestem pod wrażeniem zmian jakie zachodzą w chustach pod wpływem blokowania. Niezblokowana wyglądała tak sobie, a teraz jest piękna! No i modyfikacje wcale jej nie zaszkodziły, jak klientka nie będzie zadowolona pierwsza zamawiam tę chustę :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna, delikatna jak mgiełka. A zakończenie wyszło bardzo efektownie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. chusta śliczna no ale szal z poprzedniego postu mnie zauroczył jest po prostu prześliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładna!Delikatna jak mgiełka:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wdzięczna pajęczynka!!!Tak tylko się otulić!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja chce nauczyc sie robic chusty! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tu właścicielka tej chusty!!!
    Prawda, że przesliczna? Ja już ją kocham! A p. Jola to po prostu czarodziejka!!!

    OdpowiedzUsuń