Dawno temu robiłam mnóstwo swetrów i bluzeczek dla siebie i siostry. Obie uwielbiałyśmy je nosić i w każdym wyglądałyśmy dobrze. W którymś momencie życia straciłam do nich serce. Niemal przestałam je robić i nie lubiłam ich nosić. A jak już coś wyprodukowałam, to zazwyczaj mi się nie podobało, a już w ogóle nie podobałam się sobie ja, ubrana w "toto".
W owym czasie mało dziergałam i były to głównie nieubraniowe robótki. Ostatnio postanowiłam to zmienić. Wydziergałam letnią bluzeczkę, którą dopiero dzisiaj udało mi się "obfocić". Zrobiłam ją z 2,3 motka bordowej bawełny z wiskozą - summer, na drutach 3,25.
I jeszcze zdjątko na ludziu. Niezbyt jednak reprezentacyjne, bo szczerze mówiąc, nie znoszę jak robi się mi zdjęcia. Unikam tego bardziej niż diabeł święconej wody.
Muszę przyznać, że bluzeczka mi się bardzo podoba. Robiłam ją bezszwowo, ale od dołu, bo bardziej mi się podoba niż od góry. Może dlatego, że jeszcze od góry żadnej bluzeczki, ani sweterka nie robiłam :))
A tak się w tej robocie rozpędziłam, że zaczęłam kolejne bluzeczki. Jedną z alminy, a drugą z sonaty, że nie wspomnę o bambusiku.
Bluzeczka wyszła bardzo ładnie, cieszę się, że ją widzę na Tobie a nie sprutą :) I Ty wyglądasz w niej ładnie, bez dwóch zdań!
OdpowiedzUsuńNooo fajowska....i ten wzoreczek taki subtelny, bardzo udana bluzeczka:)
OdpowiedzUsuńśliczna! i dobrze, że się przemogłaś i pokazałaś na sobie, bo na wieszaku nie widać całego jej uroku!
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za przemiłe komentarze.
OdpowiedzUsuńDokładnie co na człowieku to na człowieku!!!Bluzeczka jest śliczna i pasuje kolorystycznie do brunetki!!!!:)Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńCzyli wróciłaś na dobry robótkowy tor ;) Sweterek śliczny i kolorek apetyczny ;) Pozdrówka,Agnieszka.
OdpowiedzUsuńmojedzierganehobby.bloog.pl
dziergasz piękne rzeczy, wróć do ich robienia, bluzeczka jest obłędnie obłędna:)
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzeczka. Podobnie jak wszystkie wcześniejsze prace.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bluzeczka jest super
OdpowiedzUsuńPozdrowionka